Pierwsza część bestsellerowej serii Kerstin Gier, autorki niezwykle popularnej Trylogii czasu.
Bardzo przepraszam, że ta recenzja nie pojawiła się wczoraj ani dwa dni temu jednak kompletnie o tym zapomniałem - przepraszam! A więc dobrze teraz przejdę już do recenzji.
Dużo osób może powiedzieć, że książka jest płytka i nic nie wnosi do życia, no ale co można powiedzieć o książce dla nastolatków . Jednak książka przypadła mi do go gustu!
Jak wiadomo jest teraz okres szkolny, a więc przez bardzo dużą część dnia jesteśmy zestresowani, a książki tego typu są dobrym przykładem, aby ten stres nap przeszedł.
Cała akcja książki toczy się w szkole i w snach. Tak jak czytałem już parę książek gdzie akcja toczy się w szkole (swoją drogą uwielbiam takie książki) to nigdy nie czytałem lektury, której akcja dzieje się w snach i to było coś naprawdę ciekawego. Bardzo ciekawe zakończenie i cały motyw tego demona czy szatana strasznie mnie ciekawił jednak (uwaga można to chyba podpiąć pod spoiler), tak jak w większośći książek dla nastolatków wszystko przychodzi im z ogromną łatwością.
Bardzo spodobało mi się wrzucenie między strony książki, notek z bloga plotkarskiego szkoły, ale nie poznajemy osoby, która je dodaje - zupełnie jak w filmie/serialu dla nastolatków (kocham takie "odmóżdżacze"). Cała lektura bardzo mi się podobała. Humor, akcja i przyjemność podczas czytania to świetny "starter pack". Pierwszy raz miałem styczność z Gier i mam nadzieję, że nie ostatni. Autorek tego typu książek jest dużo i ich liczba staje się coraz większa, ale tym samym książki mogą stawać się nudniejsze, ponieważ dzieje się tam to samo. Czytając "Pierwszą księgę snów" nie odczuwałem czegoś w stylu "gdzieś już to widziałem".
Jeśli jestem już przy temacie autorki to jakby to powiedzieć... Ma jedną wadę? Sam nie wiem. Tak czy siak chodzi mi o to, że nie powinna tak "nazywać" bohaterów jak np. pryszczaty Sam. No sorry, ale założę się, że nikt z was nie chciałby, aby tak się do niego zwracano.
Koniec końców książka tak jak pisałem była bardzo fajna i wciągająca. Motyw halloween, demonów i snów bardzo mnie zaciekawił. Oprócz głównej bohaterki i jej siostry mamy również czterech chłopaków, którzy cały czas kręcą się wokół Liv, a więc możemy ją shipować z kim chcemy haha.
★★★★★★★★★☆
Najbardziej zauroczył mnie kotek ze zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKsiążkę chciałabym mieć chociażby dla okładki, bo jest przepiękna, chociaż druga część jest jeszcze lepsza.
Zniechęcił mnie trochę motyw Halloween i demonów, ale za to sny bardzo mnie zaciekawiły.
Pozdrawiam, Volusequat
A mi za to bardziej podoba się okładka pierwszego tomu :D
UsuńOj nie moj gust :( ale masz słodziaka :*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKsiążka wydaje się być ciekawa, a w szczególności urzekła mnie piękna okładka. Może i młodzieżówki są dosyć płytkie, ale czy jest coś lepszego w ciężkie szkolne dni gdzie kartkówka goni kartkówkę? Sama chyba poproszeni Mikołaja o tą książkę, bo wydaje się ciekawa, a kotek na zdjęciu jest uroczy ^^
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą :)
UsuńW sumie pierwszy raz słyszę o czymś takim jak połączenie snów i szkoły, ale to dobry pomysł, bo w końcu szkoła to był taki okres sennej rzeczywistości, pogoni za marzeniami i mrzonek.
OdpowiedzUsuńJak zwykle Twoja recenzja jest bardzo dobra :)
Kiedyś może przeczytam tę książkę, jak będę potrzebowała czegoś lekkiego.
OdpowiedzUsuńMam jedną uwagę co do tej recenzji. Bardzo często powtarzasz słowo "książka", zdarzyło Ci się chyba nawet użyć dwa razy w jednym zdaniu. To niewielki błąd, ale rzuca się w oczy.
czytajacpomiedzywersami.blogspot.com
Wiem. Zazwyczaj mi się to nie zdarza bo piszę lektura lub pozycja, ale zapomniałem już o tym :D
UsuńKiedyś może przeczytam tę książkę, jak będę potrzebowała czegoś lekkiego.
OdpowiedzUsuńMam jedną uwagę co do tej recenzji. Bardzo często powtarzasz słowo "książka", zdarzyło Ci się chyba nawet użyć dwa razy w jednym zdaniu. To niewielki błąd, ale rzuca się w oczy.
czytajacpomiedzywersami.blogspot.com
Wiem. Zazwyczaj mi się to nie zdarza bo piszę lektura lub pozycja, ale zapomniałem już o tym :D
Usuńtyle propozycji książek mam, więc nie wiem za którą się zabrać xd tę będę musiała dopisać do listy
OdpowiedzUsuńhttps://dressupwithpatt.blogspot.com/
dodałam do obserwujących :)
Haha! Dziękuję :)
UsuńWiadomo, książka wysokich lotów nie jest, ale przecież nie taka miała być. Ja spędziłam przy niej przyjemnie czas i niejednokrotnie zaśmiałam się przy niektórych momentach. Właśnie za ten humor uwielbiam Kerstin Gier :)
OdpowiedzUsuńNa to nazewnictwo niektórych bohaterów nawet nie zwróciłam wcześniej zbyt dużej uwagi, ale rzeczywiście ten element mogłaby autorka poprawić.
:)
UsuńTrzeba przyznać że tematyka ciekawa, na zimowe wieczory mogłaby być dobrą opcją :)
OdpowiedzUsuńhttp://nazywamsiemilena.blogspot.com/
:)
UsuńZdjęcie jest przeurocze! Ten kotek robi swoje ^^ My lubimy koty, ale jakoś wolimy psy. Co do książki to bardzo nas zaciekawiła, bo takie lubimy czytać. Musimy poszukać jej u nas w pobliskiej bibliotece! :D Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńMoże się znajdzie! ;)
UsuńNie miałam jeszcze okazji przeczytać żadnej lektury z tej serii, jednak powiem szczerze, że jestem zakochana totalnie w ich okładkach i w najbliższym czasie przygarnę którąś do siebie. :)
OdpowiedzUsuńjulia-skorupka.blogspot.com
Również!
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie, koniecznie muszę ją kiedyś przeczytać!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń