Mili, Enn i Ann trzy młode przyjaciółki pracujące w magazynie dla kobiet Evree reporterki zwane Aniołkami nagle dostają nowe zlecenie. Projekt Facet do wzięcia trafia w ich ręce. Każda z nich ma zaopiekować i przeprowadzić wywiad z trzech chłopaków zgłoszonych przez znajomych. Jak to bywa w życiu przekorny los sprawia że dziewczyną podobają się mężczyźni a chłopakom wpadają w oko dziewczyny.
Ale co zrobić gdy dziewczyną nie wolno się związać z mężczyznami?
Co zrobić z klauzurą w umowie?
-lubimy czytać
Hejka! Dzisiaj przechodzę do was z recenzją pewnej książki i jej nowelki. Pewnie zdążyliście to zauważyć po zdjęciu i tytule posta, że mowa jest o "Facecie do wzięcia" i "Walentynkach".
Zazwyczaj w drugim akapicie piszę zalety, a w trzecim wady. Niestety tym razem wad jest więcej niż zalet i tak naprawdę ciężko wymienić mi te pochwały. Mimo, że książki mają śnieżnobiałe strony to czytało je się naprawdę bardzo szybko, ponieważ są one cienkie oraz styl pisania autorki jest dosyć przyjemny.
Schemat goni schemat. Bohaterki i bohaterzy byli naprawdę mdli i nijacy. Pomysł na książkę był ciekawy, ale nie został dobrze wykorzystany, a szkoda. Niestety tak się zdarza coraz częściej. Tę "podstawę" czyli "Faceta do wzięcia" jeszcze jakoś przeżyję, ponieważ chwilami się nie nudziłem, a nawet raz się zaśmiałem. Jednak tego samego nie można powiedzieć o "Walentynkach". Przykro mi to powiedzieć, ale to nawet jako fanfik na Wattpadzie nie byłoby dobre... Zdarzały się też błędy czy literówki np. "tę cytatą",
Jeśli naprawdę wam się nudzi i nie macie nic pod ręką do czytania to śmiało - przeczytajcie może wam spodoba się bardziej, ale nie liczcie na coś ambitnego. Po przeczytaniu "Papierowego Księżyca" tej autorki, (który swoją drogą był naprawdę ciekawy!) liczyłem na coś lepszego.. Trzymam kciuki, że pani Ania pójdzie właśnie w tym kierunku - w sensie coś podobnego do "Księżyca" haha.
Za książki dziękuję autorce!
Ocena "Faceta do wzięcia";
★★★★☆☆☆☆☆☆
Ocena "Walentynek";
★☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Książki nie są w moim klimacie, ale na pewno spodobają się wielu osobą. Bardzo lubię czytać twoje posty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!:)
UsuńCzuję, że i mi te książki nie przypadłyby do gustu. Jestem ciekawa ,, Papierowego Księżyca'' może i mnie by się spodobał :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do przeczytania!
UsuńSzczerze mówiąc zaciekawiły mnie te książki!
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja
Under-my-controll.blogspot.com
Bardzo dziękuję!
UsuńNie lubię prostych i nie do końca wykorzystanych schematów. Są wyjątki, to prawda, ale zawsze wtedy książki o ,,typowych'' schematach maja jednak to coś, co odróżnia je od innych.
OdpowiedzUsuńZgadzam się
UsuńO chętnie przeczytam. Nie wiem czemu, ale książka "facet do wzięcia" kojarzy mi się z 50 twarzy Greya.
OdpowiedzUsuńOdwdzięczam się za szczery komentarz.
Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com
Hmm. Greya nie czytałem, a więc nie wiem :D
UsuńSądzę, że mnie by raczej też nie zaciekawiły książki. Chyba, że bym zdecydowała jakaś przeczytać z ciekawości czy rzeczywiście jest taka mdła. Lubie wyzwania ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
moda-naszym-swiatem.blogspot.com
Również pozdrawiam :)
UsuńRaczej nie moj styl. I tak lista czytelnicza u mnie zapelniona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie
http://befitbehealth.blogspot.com/2017/06/spagetti-z-kurczakiem-i-suszonymi.html?m=1
:)))
UsuńJak zwykle super napisana recenzja :) http://mysterious-natalia.blogspot.com/2017/06/wishlish-zaful.html
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńO facecie do wzięcia słyszałam ,że średnia a co do walentynek chyba sam tytuł by mnie już odrzucił :D
OdpowiedzUsuńHaha :D
Usuń