Dom Hadesa, Rick Riordan - recenzja

HAZEL STOI NA ROZDROŻU. Ona i cała załoga Argo II mogą powrócić do domu z posągiem Ateny Partenos i zapobiec wojnie między Obozem Herosów i Obozem Jupiter. Mogą też kontynuować wyprawę do Domu Hadesa, gdzie mają nadzieję otworzyć Wrota Śmierci, uwolnić Percy’ego i Annabeth z Tartaru i udaremnić potworom odradzanie się w świecie śmiertelników. Bez względu, jaką decyzję podejmą, muszą się spieszyć, bo czas ucieka. Gaja, krwiożercza Matka Ziemia, wyznaczyła 1 sierpnia na swój powrót do władzy.
ANNABETH I PERCY SĄ W ROZPACZLIWYM POŁOŻENIU. Jak przejdą przez cały Tartar? Głodni, spragnieni i obolali, wloką się w mroku przez trujące pustkowia, gdzie napotykają wciąż nowe potworności. Nie wiedzą, jak odnaleźć Wrota Śmierci, wiedzą tylko, że po stronie Tartaru strzeże ich legion najpotężniejszych potworów Gai. Sami, we dwoje, nie zdołają ich pokonać.
Mimo tych strasznych, mrożących krew w żyłach okoliczności Hazel, Annabeth, Percy i reszta półbogów z Przepowiedni Siedmiorga są przekonani, że mają tylko jedno wyjście: porwać się na to, co wydaje się niemożliwe. Nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich, których kochają. Nawet jeśli miłość okaże się najbardziej ryzykownym z wyborów.
Przyłącz się do półbogów stojących przed największym wyzwaniem w swoim życiu.

Pierwsze trzy tomy czyli "Zagubiony Heros", "Syn Neptna" i "Znak Ateny" przeczytałem podczas mojego tygodniowego pobytu na Węgrzech. Od tego czasu miałem jakieś osiemdziesiąt siedem milionów podejść do "Domu Hadesaa". No dobrze tak naprawdę jakieś pięć? Sześć? Siedem? Coś takiego. Na szczęście w kwietniu ten dzień nadszedł i mam tego grubaska za sobą. Został mi jeszcze piąty tom, ale tak bardzo nie chcę kończyć tej serii.

Te pięć tomów to taka kontynuacja serii o Percym Jacksonie, a więc jeśli nie przeczytaliście poprzednich części to jak najszybciej musicie to nadrobić, żeby przeczytać "Dom Hadesa". Mimo, że jak na razie z "Olimpijskich Herosów" jest to moja najmniej ulubiona część to również była świetna. Świetni bohaterowie, świat (mitologia grecka i trochę rzymskiej no haloo. I akcja. Czytanie tej lektury wyglądało mniej-więcej tak; akcja, akcja, akcja, chwila na odetchnięcie, (ale naprawdę krótka) i znowu akcja. Nie mogłem się oderwać i te sześćset stron pochłonąłem w parę godzin. Chyba nie można lepiej wykorzystać czasu niż na czytanie książki co nie?

Naprawdę współczuję osobą, które po przeczytaniu "Znaku Ateny", która zakończyła się w takim momencie, że po prostu nie da się tego opisać, musiały czekać na "Dom Hadesa", a później kolejne dwanaście miesięcy na "Krew Olimpu". Katorga. Ja na szczęście dorwałem swój pakiecik na jeden z promocji, która odbyła się rok temu na stronie wydawnictwa. Chodzi oczywiście o te szalone piątki, które organizuje wydawnictwo Galeria Książki. Możecie naprawdę tanio dorwać choćby "Percy'ego" czy "Olimpijskich Herosów".

Polecam każdemu. W szczególności osobom, które po przeczytaniu "Jacksona" stwierdziły, że nie będą czytać "Herosów" bo to tylko dodatek to serii o synu Posejdona. Nie, nie i jeszcze raz nie. To kompletnie inny świat (lepszy). A osoby, które przeczytały już obydwie serie w komentarzu mogą napisać mi, który tom lubicie najbardziej tylko bez spoilerów proszę haha.

★★★★★★★★★★

Recenzja została napisana 15 kwietnia