Gdy Georges wprowadza się do bloku na Brooklynie, poznaje Safera odludka, wielbiciela kawy i szpiega. Georges dobrze się czuje w towarzystwie ciut ekscentrycznej rodziny Safera. Zapomina przy nich o kłopotach: że tata stracił pracę, musieli się przeprowadzić, a mama zaczęła brać dodatkowe dyżury w szpitalu. W szkole też nie jest łatwo Georges znalazł się na celowniku Dallasa, specjalisty od wyszukiwania u innych słabych miejsc.
Pierwsza misja szpiegowska? Tropienie tajemniczego Iksa. W miarę postępu śledztwa, kiedy Safer stawia coraz to nowsze wymagania, Georges zaczyna się zastanawiać, co jest prawdą, a co nie, i co to wszystko jest za gra.
A w co gra ON sam?
-lubimy czytać.
"Kłamca i szpieg" to druga książka Rebecci Stead, która ukazała się w Polsce. O ile się nie mylę to autorka nic więcej nie napisała. W lutym swoją premierę miał "Całkiem obcy człowiek", a dwa miesiące temu, lektura którą dzisiaj recenzuję.
Po przeczytaniu debiutanckiej powieści Stead byłem bardzo ciekaw, co tym razem napisała. Czy jest to coś tak samo dobrego? Czy znowu się zakocham? Tych pytań było jeszcze więcej. No cóż nie będę się dłużej rozpisywać i owijać w bawełnę; rozczarowałem się. Miałem wrażenie, że czytam coś napisanego na siłę. Dlaczego? Po prostu uważam, że główny bohater jest naprawdę bardzo nijaki, pomysł na samą książkę.. No dobra był ciekawy i został w miarę dobrze zrealizowany, ale nie było to sto procent.
Żeby nie było, że książka ma same minusy. Wciąga i to bardzo. Naprawdę szybko i przyjemnie się czyta, tego zarzucić jej nie można. Bardzo lubię styl pisania Rebecci Stead. No i bardzo spodobała mi się postać Candy, której było zdecydowanie za mało, bo to jedyna bohaterka, którą polubiłem.
Jak to w recenzji książek od wydawnictwa IUVI bywa, muszę napisać parę słów o wydaniu. Po raz kolejny jestem zachwycony. Cieszę się, że moja kolekcja tych pięknych czytadeł się powiększa, jedno z moich ulubionych wydawnictw, ale żeby nie było, że cały czas mówię o okładkach, treść tych książek jest równie dobra. Na przykład "Ogień i Woda", oraz "Kamień i Sól" - jedna z najlepszych serii jakie przeczytałem w tym roku. Jeśli zastanawiacie się nad przeczytaniem tej pozycji to musicie podejść do niej na luzie. Nie nastawiać się na coś rewelacyjnego, wtedy powinna wam się spodobać. Niestety ja, po lekturze "Całkiem obcego człowieka" miałem dosyć wysokie wymagania. Szukacie jakiejś szybkiej pozycji na dwie lub trzy godzinki? W takim razie polecam "Kłamcę i Szpiega", ale najpierw polecam zapoznać się z "Całkiem obcym człowiekiem".
Za książkę dziękuję wydawnictwu IUVI!
★★★★★☆☆☆☆☆
(dokładniejsza ocena 5,75)
Przeczytam na pewno, tak samo jak Ogień i Woda ;) Recenzja super, jak zwykle:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTen opis jest bardzo zachęcający. Bardzo chętnie bym ją przeczytała. Jest w moim ulubionym stylu.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPowinnam zainteresować się tą książką :) Super recenzja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : zaczytanad.blogspot.com
Dzięki ;)
UsuńZupełnie nie znam tej książki. Nawet o niej i nie słyszałam
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPosiadam! I kiedyś na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak dla mnie zbyt dużo mankamentów, które powinny być zaletami, a nie wadami, abym na książkę mogła zwrócić uwagę. Temu tytułowi podziękuje, ale chętnie sprawdzę inne spod pióra tej autorki, gdyż pochlebnie się o nim wyraziłeś i chciałabym zobaczyć czym dysponuje.
OdpowiedzUsuń"Całkiem obcy człowiek" to lekka i przyjemna książka, a więc polecam :)
UsuńNigdy mnie ta książka nie ciągnęła i tylko mnie w tym utwierdziłeś ;) Pozdrawiam Książkowa Dusza
OdpowiedzUsuńHejka :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do TAGu "jestem hejterem!"
Więcej znajdziesz tutaj: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/07/jestem-hejterem-book-tag.html?m=1
O na pewno wykonam!
Usuń