"Lato Eden", pełna napięcia i emocji opowieść o przyjaźni, stracie, zdradzie i odkrywaniu własnej tożsamości, porusza do głębi i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Ten dzień zaczął się normalnie. Wstałam, zrobiłam sobie kreski eyelinerem, naciągnęłam rękawy na tatuaże i poszłam do szkoły.Brzmi znajomo?
Wkrótce jednak okazało się, że to nie będzie zwykły dzień
Nieśmiała gotka Jess i śliczna, uwielbiana przez wszystkich Eden są niemal nierozłączne. Wiedzą o sobie wszystko. Nagle Eden znika, a Jess wie, że musi ją odnaleźć. Postanawia poszukać wskazówek, idąc śladami spędzonego wspólnie lata, podczas którego wiele się w życiu przyjaciółek zmieniło. Ta wycieczka w przeszłość zmusza Jess do przyjrzenia się z bliska wielu tajemnicom: sekretom, które Eden ukrywała przed nią, ale też sprawom, które sama zataiła przed Eden. Do Jess dociera, że chyba jednak nie znają się tak dobrze, jak jej się wydawało
Przed Jess coraz więcej znaków zapytania, a zegar tyka prawdopodobieństwo odnalezienia Eden żywej spada z minuty na minutę.
Czy zdąży na czas?
-lubimy czytać.
Jak już pewnie wiecie, w wakacje lubię czytać bardzo, ale to bardzo dużo młodzieżówek. Oczywiście w trakcie roku szkolnego również, ale zazwyczaj jest tak, że podczas tych dwóch miesięcy nie mam ochoty na fantastykę czy jakąś cięższą literaturę, a więc zaczytuję się w czymś lekkim. W moje ręce wpadła książka "Lato Eden". Wakacyjna okładka, fabuła nie wskazywała na to, że będę czytać fantastykę, którą wolę zostawić na jesień (swoją drogą to moja ulubiona pora roku, już nie mogę doczekać się tych wieczorów spędzonych z kubkiem herbaty i lekturą) i nawet w tytule jest "lato".
Na samym początku byłem naprawdę bardzo oczarowany "Latem Eden" i tak zostało do końca. Jest to pozycja podobna do "Indeksu Szczęścia Juniper Lemon", którą również mogłem przeczytać dzięki wydawnictwu IUVI i jest to jedna z najlepszych książek, które przeczytałem w te wakacje. "Lato Eden" było słabsze, ale to tylko jedna gwiazdka mniej. Pani Liz Flanagan sprawia, że nie po prostu nie można odłożyć lektury na później. Mimo, że nie jest to nic ambitnego to przewracałem strony jak szalony, bo byłem ciekaw co będzie dalej. No właśnie "nic ambitnego". Ostatnio zaczynają mnie wkurzać książki z kategorii dla młodzieży, które poruszają jakiś trudny temat np. śmierć bliskiej osoby, choroba itd. Niestety nie każdy potrafi to wykorzystać w stu procentach. Tak samo jak w "Indeksie Szczęścia" taki temat jest poruszany i wszystko byłoby super, gdyby nie to, że pojawił się wątek miłosny, który wszystko zepsuł.
Jak widzicie "Lato Eden" ma wady, ale również zalety. Uważam, że są o wiele ciekawsze młodzieżówki do przeczytania np. już nie raz wspomniany w tym poście "Indeks Szczęścia Juniper Lemon", ale jeśli macie tę książkę na swojej półce lub po prostu chcieliście ją kupić, ale ja w jakiś sposób was do tego zniechęciłem nie zmieniajcie zdania, bo to nie jest zła pozycja. Póki jeszcze mamy wakacje cieszmy się nimi. Znam parę osób, które w wakacje czytają lektury szkolne, żeby w trakcie roku szkolnego mieć chociaż w małym stopniu wiedzę na temat jakiejś powieści. Jeśli również tak robicie to myślę, że "Lato Eden" będzie bardzo miłą odskocznią od tych klasyków.
Za książkę dziękuję wydawnictwu IUVI!
★★★★★★★☆☆☆
"Lato Eden" ja tam uwielbiam tą książkę i też mi przypomina "Indeks szczęścia Juniper Lemon"- co do tej drugiej książki to chyba moja ulubiona, z tych które przeczytałam przez całe wakacje :D
OdpowiedzUsuń"Lato Eden" mi się podobało! :D
UsuńKsiążka czeka w kolejce do przeczytania i zapowiada się naprawdę ciekawie! ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, https://justforthedream11.blogspot.com/
Również pozdrawiam :)
UsuńKsiążka wydaje się ciekawa, jednak chyba nie moje klimaty. Chociaż, kto wie. Może kiedyś sięgnę po nią jako taką "odskocznie" :)
OdpowiedzUsuńhttps://mareandbook.blogspot.com/
W sumie miałam na nią ochotę, ale teraz coraz mniej. Czytałam różne opinie. Może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Również pozdrawiam :D
UsuńNiestety to nie moja tematyka książek:(
OdpowiedzUsuńNo cóż :/
UsuńBardzo fajna propozycja. dzięki za recenzję! www.flare.com.pl
OdpowiedzUsuńNie ma problemu haha :D
UsuńW sumie, mimo tego że spotkałam się z wieloma dobrymi opiniami, to jakoś nie mogę się nakłonić by przeczytać tę książkę. Wolę przeczytać coś innego :) Pozdrawiam Książkowa Dusza
OdpowiedzUsuńNa pewno są lepsze książki od "Lata Eden", ale nie uważam, że czas, który poświęciłem na przeczytanie tej pozycji jest czasem straconym :D
UsuńKsiążka zapowiada się ciekawie, kiedyś na pewno po nią sięgnę ;d
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://emi-lovebooks.blogspot.com/
:)
UsuńBardzo chciałabym przeczytać tą książkę. Okładka mi się bardzo podoba a o tytule nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
https://okularnicaczyta.blogspot.com/2017/08/recenzja-ksiazki-365-dni-zobaczymy-sie.html
Dokładnie, okładka jest śliczna!
UsuńWydaje się ciekawa i chyba trafi do mojej półki
OdpowiedzUsuń:)
:)
UsuńMówiąc o tatuażach i o tym, że jedna z bohaterek ma dość mroczny klimat, bardzo zachęciłeś mnie tą pozycją! Myślałam, że to kolejna cukierkowa książka, a tu proszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam // Książki w Piekle ♥
Nie powiedziałbym, że jest cukierkowa, ale też bez przesady, bo to jednak młodzieżówka haha :D
Usuńostatnio robiłam sobie liste ksiazek do przeczytania i gdzies trafilam na ten tytuł szukajac fajnych ksiazek. wiec na pewno ją przeczytam, bo mam ją na liscie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiestety jakoś do tej książki mnie nie ciągnie :/ Lubie młodzieżówki jednak ta nie jest dla mnie, tak przynajmniej mi się wydaję.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
adventureinthelibrary.blogspot.com
Wpadnę wieczorkiem :D
UsuńZapowiada się naprawdę ciekawie! Kolejna książka w kolejce do czytania :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńHmmm Książka wydaje się ciekawa. Może kiedyś po nią sięgnę :D
OdpowiedzUsuńhttps://ksiazkiwidzianeoczaminatalii.blogspot.com/
Muszę sięgnąć po obie te książki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
bookwithhottea.blogspot.com/
:)
Usuń