Tajemnicza śmierć sześciolatka wstrząsa społecznością małego francuskiego miasteczka. Jednak ofiarą tej tragedii jest także sam morderca, kilkunastoletni chłopak, który już nigdy nie zazna spokoju. Odtąd każdy jego dzień naznaczony będzie piętnem tej niezamierzonej zbrodni. Zrobi wszystko, by jego czyn się nie wydał. Czy władze i mieszkańcy będą na tyle dociekliwi, że uda im się odkryć, jak naprawdę zginął mały Rémi Desmedt?
Pierre Lemaitre potwierdza po raz kolejny, że potrafi niezwykle wzruszać czytelnika i jednocześnie zadawać mu katusze.
-lubimy czytać.
Słyszałem naprawdę wiele pozytywnych opinii na temat twórczości pana Lemaitre, a więc jeśli miałem możliwość zrecenzowania jednej z jego książek, bez żadnego zastanowienia zgodziłem się na przeczytanie "Trzy dni i jedno życie". Nie będę ukrywać, że trochę się zawiodłem..
Nigdy nie lubiłem, jeśli już na początku kryminału poznawaliśmy morderce, a w tej książce właśnie tak było. Niby mi się to nie spodobało, ale zabójcą okazuje się dwunastoletni chłopiec, co prawda zrobił to przypadkowo, ale od razu mnie to zaintrygowało. Zazwyczaj w czytadłach z tego gatunku poznajemy dorosłego mordercę. Tak jak większość osób również uważam, że to bardziej opowieść psychologiczna niż kryminał. Można pomyśleć, że autor odebrał nam całą przyjemność z czytania tego gatunku, ale tak nie jest! Przez tę pozycję naprawdę się płynie. Styl pisania Pierre Lemaitre bardzo mi się spodobał, co nie oznacza, że nie można wyłapać w nim paru minusów. Myślę, że najważniejsza w tej książce była psychika głównego bohatera. Niestety autor zamiast skupić się na tym co jest ważniejsze, pisał o rzeczach zbędnych czasami nawet niesmacznych, ale to oczywiście tylko i wyłącznie moje zdanie.
Można przy niej spędzić w naprawdę bardzo dobry sposób swój czas, ale myślę, że jest wiele więcej książek, na które możemy poświęcić większą uwagę. Czy polecam? Sam nie wiem. Na pewno nie przekreślę tak od razu tego autora. Dam mu jeszcze jedną szansę, a może Wy czytaliście coś innego od pana Lemaitre? Koniecznie napiszcie w komentarzu!
Za książkę dziękuję księgarni internetowej PanTomasz!
★★★★★★☆☆☆☆
blogmas /9/
Myślę, że ta książka mi także jakoś nie przypadłaby specjalnie do gustu choćby ze względu na gatunek :)
OdpowiedzUsuńMój blog
No cóż. ;)
UsuńNie czuję się przekonana, nie bardzo lubię takie ksiażki. :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
:)
UsuńMimo wszystko czuję się zaciekawiona tą książką, bo lubię szokujące momenty, choć będę się chyba bać czy autor z nimi aby nie przesadził. ;-)
OdpowiedzUsuńWarto wyrobić sobie własne zdanie na temat tej książki!
UsuńNie czytałam, ale mogę polecić ci "Lolita" Nabokova :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ją przeczytam, ale najpierw muszę ją kupić haha.
UsuńMnie zawsze ciekawią książki, gdzie akcja ma miejsce w krajach innych niż Stany lub Anglia, bo nie ukrywajmy, większość książek dzieje się własnie w tych dwóch państwach, dlatego mnie to zaintrygowało no i jeszcze dodatek tego młodocianego mordercy, zapewne po tą pozycję sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
myszkarecenzuje.blogspot.com
Ja zazwyczaj czytam książki, gdzie akcja ma miejsce we Francji. :D
UsuńMam mieszane uczucia co do tej książki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię taką tematykę książek, więc pewnie skuszę się kiedyś na nią :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRaczej książka nie dla mnie, ale recenzja super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://ksiazkiwidzianeoczaminatalii.blogspot.com/
Bardzo intrygujący opis książki. Motyw niezamierzonego morderstwa nastolatka i próba jego psychologicznego rozszyfrowania na kartach powieści... To brzmi ciekawie, mimo że czegoś zazwyczaj nie czytam. :) Może nawet zdecyduję się przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Królowa Książek.
Również pozdrawiam. :)
Usuń