Nadszedł czas walki o wszystko, co ważne. Aelin wraca do Adarlanu, by zemścić się na tych, którzy skrzywdzili jej bliskich, odzyskać tron i stanąć twarzą w twarz z cieniami przeszłości. A przede wszystkim po to, by chronić tych, którzy jej pozostali.
Przed nią zadanie prawie niemożliwe do wykonania. Jej przeciwnicy mają po swojej stronie mroczne siły, a Aelin w Adarlanie pozbawiona jest swojej magii, która pozwala jej władać ogniem. Może jednak liczyć na swoich towarzyszy – kuzyna Aediona, Chaola, Lysandrę i przede wszystkim na Rowana. Rowana – walecznego księcia-wojownika Fae, jej carranama, bratnią duszę – do którego zaczyna żywić coraz bardziej płomienne uczucia.
To już moja czwarta przygoda z "Celaeną" i piąta z moją ulubioną autorką czyli panią Maas. Czy była gorsza od poprzednich? Czy może lepsza?
W tej części możemy znowu spotkać bohaterów, których pokochaliśmy w poprzednich tomach. Celaena, Chaol, Dorian to takie nasze "golden trio", a przynajmniej moje. Wiem, że teraz dużo osób jak nie większość shipuje Cealene z Rowanem, czyli z fae, który pojawił się w poprzednim tomie z cyklu "Szklany Tron", czyli w "Dziedzictwie Ognia". Jeżeli czytaliście tamtą recenzję to pewnie wiecie, że nie mogłem się nadziwić dlaczego tak bardzo dużo osób kocha, już nie lubi tylko kocha Rowana. Dla mnie był on koszmarny. Jednak w "Królowej Cieni" naprawdę bardzo go polubiłem, ale dalej nie wiem w jakim Team'ie jestem. W "Szklanym Tronie" i "Koronie w Mroku" #teamChaol, a teraz? Przekonam się wtedy kiedy wyjdzie piąty, czyli przed ostatni tom serii.
Powracając do kwestii bohaterów poruszę jeszcze kwestię paru z nich. Manon. Moja ukochana Manon trochę u mnie straciła. Niestety autorka pokierowała nią tak, że w czwartym tomie zrobiła się taka "sukowato-niefajna". PIERWSZE PRZEKLEŃSTWO NA BLOGU! PRZEPRASZAM! Kaltain i Lyssandra to postacie, które pojawiły się w poprzednich tomach i wtedy sądziłem, że są one bardzo nieciekawymi postaciami. No cóż. Każda postać, którą stworzy Sarah J. Maas jest bardzo ciekawa i bardzo ważna! I Elide, która pojawia się w tym tomie... Tak naprawdę nie wiem co o niej myśleć, ale wiem, że będzie ciekawą postacią.
Mimo, że bardzo lubię bohaterów serii i akcja w tym tomie dzieję się w Adarlanie to jednak ten tom spodobał mi się najmniej. Książka jest gruba, ponieważ ma ponad 800 stron, a więc spodziewałem się krwi, zabójstw i tego, że ta pozycja będzie, aż przeciekać akcją, ale troszkę się zawiodłem. Oczywiście! "Królowa Cieni" i jest świetna i nie będę tego zaprzeczać, ale po prostu po pani Maas spodziewałem się czegoś więcej.
Teraz poruszę kwestię ostatniego minusy bo pomimo tego książka ma same plusy! A mianowicie przeskakiwanie z akcji na akcję. Ja wiem, że o to w tym chodzi, że dzieję się coś naprawdę super niezwykłego i my już chcemy się dowiedzieć co tam będzie się dalej działo, a tu nagle bum! Z akcji z np. Celaeną przynosimy się do akcji z Manon. Chodzi w tym o to, że autorka nie chce, aby pod żadnym pozorem odłożyć książki choćby na chwilkę, ale czasami było to denerwujące.
Ale tak jak mówiłem. Sarah J Maas, to Sarah J Maas i ta lektura była świetna! Co prawda troszeczkę słabsza jak dla mnie niż poprzedniczki, ale dalej świetna! Polecam całą serię!
Za książkę dziękuję grupie wydawniczej Foksal!
★★★★★★★☆☆☆
Szklany Tron, Królowa Cieni, Sarah J Maas, Wydawnictwo Uroboros, 2016
Czytałam poprzednie tomy i III spotęgował moją ciekawość co do kolejnego. Miałam już wcześniej zakupić swój egzemplarz, ale zawsze "coś". Mam nadzieję, że dorwę Królową Cieni jak najszybciej. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nat z osobliwe-delirium.blogspot.com
No tak jak napisałem polecam! Mimo wszystko moje serce należy do pierwszych dwóch tomów <3
UsuńDla mnie Kórlowa Cieni WYDAJE się trochę gorsza niż Dziedzictwo Ognia, ale to wszystko przez to, że w trzecim tomie działo się więcej. Ale zakończenie czwartego tomu zrekompensowało mi wszystko.
OdpowiedzUsuńJa już jestem po lekturze Empire of Storms i nie mogę się dalej pozbierać i chyba mam jakiegoś kaca książkowego :(
Pozdrawiam :)
http://placeformeandbooks.blogspot.co.uk/
Dla mnie również! Już nie mogę doczekać się kiedy przeczytam EOS <3
UsuńOMG jaka zajebista książka :O musze ją przeczytać
OdpowiedzUsuńCiekawa książka
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię czytać książki, jednak tej jeszcze nie czytałam. Po twoim opisie wydaje się ciekawa, może w przyszłości się skuszę na całą serię :)
OdpowiedzUsuńA więc bardzo się cieszę! <3
UsuńTa książka raczej by mi się nie spodobała, nie mój typ, mimo, że czytam dużo; )
OdpowiedzUsuńfrydrychm.blogspot.com
:) Mimo wszystko polecam
UsuńOcena w miarę pozytywna, a bohaterka ma tak ciekawą etykietę, zastanawiam się czy coś jeszcze jest złego w tej książce :D
OdpowiedzUsuńOgólnie pozdrawiam
http://recenzumkomiksiarza.blogspot.com/
:) Również pozdrawiam i dziękuje za komentarz.
Usuńzawsze #chaolteam ! przeskakiwanie z akcji na akcję jest świetne, denerwujące staje się jedynie ograniczenie czasu na czytanie. Królowa cieni czeka już na mojej półce, wkrótce się za nią zabieram. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com
Czytaj jak najszybciej!
UsuńSłyszałem coś o tej autorce, muszę zagłębić się w jej biografię... ;)
OdpowiedzUsuńwww.czytamczytaszczyta.blogspot.com
:)
UsuńAktualnie "Królową cieni" uznaję za najlepszą część! Podczas jej czytania, po prostu nie mogłam oderwać się od całej akcji, jaką zaserwowała nam autorka. Teraz tylko z niecierpliwością czekam na piątą część, która pojawi się u nas prawdopodobnie w styczniu 2017! *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/09/kasacja.html
Też tak słyszałem i nie mogę się doczekać!
UsuńNie czytałam tej książki, ale nie powiem, zaintrygowała mnie :) Muszę jednak znaleźć więcej czasu na "przywitanie" się z nią :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lina Nastya
:)
UsuńNie znam tej serii, ale chętnie poznam, jeśli znajdę ją w bibliotece :) Polecam ze swojej strony Esesman i Żydówka :)
OdpowiedzUsuńW takim razie poszukaj! O, o tym jeszcze nie słyszałem!
UsuńO Maas jest tak głośno,że nawet nie mam ochoty czytać jej książek (no, ewentualnie skusiłabym się na "Dwór cierni i róż" :D ). Przeraża mnie ich objętość i zapowiadana ilość części.
OdpowiedzUsuńPaulina z naksiazki.blogspot.com
:)
Usuń