Monika nie wierzy własnemu szczęściu. Wystawny ślub, którego zazdrości jej cała wieś, bogaty i przystojny mąż oraz wspaniałe życie w okazałej willi teściów na warszawskim Żoliborzu. Wielkie miasto otwiera przed dziewczyną nowe możliwości, ale kryje też wiele pokus. Coraz częściej ulega im Robert, który nawet w oczach żony przestaje być księciem z bajki. Młodych łączy jednak marzenie o dziecku. Gdy więc w wigilijny wieczór Monika ujawnia rodzinie wynik testu ciążowego, nic jeszcze nie zapowiada tragedii…
„Pozytywka” to słodko-gorzka opowieść o marzeniach, które potrafią się spełniać w zaskakujący sposób. O samotności pośród ludzi, którzy nie potrafią ze sobą rozmawiać. Wreszcie o stracie, która wyzwala najgorsze instynkty, ale też wielką siłę.
Kolejna słodka historyjka o baśniowym małżeństwie. Tak właśnie myślałem, że spotkam się z typowym romansidłem, które to ani trochę mi się nie spodoba, ale się pomyliłem.
Ślub jak z bajki, którego zazdrościła Monice cała wieś, piękna biała suknia i przystojny małżonek. Niestety Monika nie wiedziała wtedy, że to małżeństwo nie przetrwa za długo.
Kobieta zamieszkuje w warszawie wraz z Robertem i jego rodzicami. Każda dziewczyna byłaby bardzo szczęśliwa gdyby mieszkała w ogromnej wilii, w Warszawie, ale nie główna bohaterka. Wszystko ją przytłacza, a życie w mieście jest dla niej zupełną nowością. Od dawna marzyła o pójściu na studia, ale stwierdziła, że po ślubie powinna zająć się mężem, domem i urodzić dzieci, a nie chodzić na uczelnie.
Po kilku latach małżeństwa, Monika pracuje, studiuje i coraz częściej częściej kłóci się z Robertem. Kobieta jest ignorowana przez męża, nie rozmawia z nikim nawet z rodzicami. Bardziej skupia się na pracy. Zmienia się w kobietę jaką nigdy nie chciała być przez co nikt w pracy za nią nie przepada.
Główną bohaterkę w swoim życiu spotyka naprawdę wiele przykrych spraw, których niestety ujawnić nie mogę, ponieważ wpływają one na fabułę lektury.
Prze długie przemyślenia o firmie, klientach itp. nie przypadły mi do gustu. Największym minusem tej książki jest zdecydowanie zakończenie. Wydaje mi się, że autorka za bardzo nie wiedziała jak zakończyć tą książkę. Minusem są tutaj również niedociągnięte wątki. Chciałbym wiedzieć np. co dalej wydarzyło się z matką Moniki, czy firma dalej istnieje itd. Wiem, że można samemu wymyślić zakończenie, ale ja wolę mieć wszystko podane na tacy.
Dobrze koniec minusów, ponieważ w tej powieści znajdziemy też parę plusów. Największym plusem tej książki jest zdecydowanie styl pisania autorki. Pani Agnieszka Lis pisze "lekkim piórem" co mi się bardzo podoba. Autorkę muszę pochwalić również za dbałość o szczegóły.
Podsumowując. "Pozytywka" to bardzo fajna, odstresowująca książka zmuszająca do refleksji. Powieść ma swoje wady i zalety, ale warto poświęcić dla niej jeden czy dwa dni.
★★★★★★☆☆☆☆
Pozytywka, Agnieszka Lis, Wydawnictwo IV strona, 2016
Za przeczytanie książki dziękuję autorce, czyli pani Agnieszki Lis.
Drogi Hubercie. Ta sama sytuacja co wczesniej. Cały poczatek jest skopiowany z lubimy czytać i to niezbyt ciekawie wygląda. Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieje, że zmienisz to.
OdpowiedzUsuńDrogi Karolu. Wolałbym, żebyś wyraził swoje zdanie o recenzji, a nie o opisie książki. Wielu blogerów do swoich recenzji daje opisy z lubimy czytać, a więc dlaczego im też tego nie wypominasz ?
UsuńGdyż drogi Hubercie jak na razie tylko u ciebie zauważyłem to.
UsuńW takim razie polecam zajrzeć na inne blogi :)
UsuńDobra recenzja , podoba mi się szata graficzna twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńDObra recencja :)
OdpowiedzUsuńOoo uwielbiamy książki o spełnionych marzeniach ! :) Ta wydaje się być idealną ;D W sam raz na deszczowe i zimne wieczory, albo gdy jest się przeziębionym :) Super, super i jeszcze raz super ! ;D Jak Ci mijają wakacje ? :3 Pozdrawiamy i ślemy wielkiee buziole :*
OdpowiedzUsuńOoo tak zgadzam się :) Nawet dobrze :) A wam ?
UsuńTa książka raczej byłaby dla mnie zbyt nudna. Mimo wszystko recenzja spoko, ale zawsze może być lepiej. Nie będę się zbytnio czepiała, bo sama popełniam błędy i nie piszę jakoś rewelacyjnie. Życzę powodzenia w dalszym blogowaniu i widziałam twój kanał na YT. Subskrybuję! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
No tak za dużo sie w niej nie dzieje, ale jeżeli komuś się nudzi to polecam :) Dziękuję! :)
UsuńCiekawa książka, chyba sięgnę po nią w najbliższym czasie. :)
OdpowiedzUsuńms-black-lady.blogspot.com
:)
Usuńnie czytałam tej ksiązki, ale może powinnam? wydaje sie ciekawa
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zachęciłem do przeczytania jej - może tobie spodoba sie bardziej ?
UsuńJa również nie czytałam, a nawet o niej nie słyszałam, ale wakacje są dłuugie więc i tę książkę z pewnością gdzieś wcisnę ;)
OdpowiedzUsuńroksanakalinowska.blogspot.com
:)
UsuńZaciekawił mnie opis książki, chętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńhttps://gorzela-makeup.blogspot.com/
Nie czytałam tej książki i wątpię, że się za nią wezmę, bowiem jestem uprzedzona do polskich autorów. Nie wiem dlaczego, nie linczujcie mnie za to. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;)
Mój blog - klik!
Nie każdy polski pisarz jest dobry zgadzam się :D
Usuńgdzieś już ją widziałam i nieco mnie zaintrygowałam. szkoda tylko, że piszesz, że zakończenie jest kiepskie, ostatnio mam dość takich. ;) ale nie uprzedzam się, w wolnej chwili pewnie po nią sięgnę, bo ileż można czytać kryminały. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Cieszę się, że Cię zachęciłem ;) Ja nie przepadam za kryminałami :D Również pozdrawiam.
UsuńO, ta książka zdecydowanie nie jest dla mnie - czuję, że zanudziłabym się przy niej na śmierć. Zdecydowanie bardziej wolę coś mocniejszego, najlepiej z morderstwem w tle ;) Ale "Pozytywkę" polecę siostrze - jej powinna się spodobać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, , Lunatyczka
:)
Usuń