Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

9/13/2016

Kroniki Saltamontes, Tajemnicze Bractwo. Monika Marin- recenzja

„Kroniki Saltamontes” to trylogia pełna pięknych wartości, która oczarowuje nie tylko młodzież, ale i dorosłych, zabierając ich do świata, w którym marzenia się spełniają, a prawdziwa przyjaźń i miłość przetrwa nawet największe burze. Pierwsza część trylogii – „Ucieczka z mroku” – już po kilkunastu miesiącach od premiery znalazła się na liście TOP 100 lektur szkolnych Ministerstwa Edukacji Narodowej, porywając serca wielu młodych i młodych duchem czytelników.
„Tajemnicze Bractwo” jest drugą częścią cyklu o przygodach Adama i Aleksa, w której przewija się motyw drogi, miłości, magii i wielkiej tajemnicy. Na czytelnika czeka ekscytujący i pełen niespodzianek świat nastolatków, w którym ciekawość przypomina bezkresny ocean, wiara przenosi góry, a buntownicza miłość nie zna barier. Książka napisana lekkim językiem celuje w nastoletniego odbiorcę, nie zanudza opisami, a przemycone gdzieniegdzie złote myśli zatrzymają na chwilę czytelnika w każdym wieku. Młodzież znajdzie w powieści odbicie swoich problemów, a dorosły niejednokrotnie otrze łzę wzruszenia, śledząc los bohaterów i wracając w myślach do swych młodzieńczych lat.

To było moje drugie spotkanie z panią Moniką Marin i moje drugie spotkanie z Adamem i Aleksem i co mogę powiedzieć? Chcę więcej i to teraz!

Aleks jest już prawie dorosłym mężczyzną. W jego głowie nie ma już Maszyny Szczęścia, czy innych wynalazków, a tylko jedna rzecz, a raczej osoba. Katarzyna. Wie, że musi ją znaleźć.

Adam dalej jest dzieckiem, który tworzy różnego rodzaju maszyny i dalej nie pozbył się marzeń z poprzednich lat. Brakuje mu tylko jednego. Aleksa, który nie chce wymyślać razem z nim nowych wynalazków, mimo że między nimi jest tylko parę lat różnicy.

Do grona głównych bohaterów dołącza młoda Amelia, która pojawiła się pod koniec pierwszego tomu. Ta młoda dziewczynka, Barbara, Aleks, Adam, Anabelle i Albert próbują zapomnieć wszystko co związane z "Tajemniczym Bractwem". Ale jak się można domyślić nie wychodzi im to...

Między pierwszym, a drugim tomem jest parę lat różnicy. Nasi bohaterowie oczywiście w tym czasie, "postarzali się" o parę lat. Na samym początku myślałem, że nie przypadnie mi to do gustu. No kurcze chciałbym wiedzieć co do jednego szczegółu! Ale tak naprawdę nim dalej zagłębiałem się w książkę nie przeszkadzało mi to.

Nareszcie Katarzyna! Nie mogłem przeboleć tego, że przez połowę tego tomu nie było Katarzyny i Aleksa. No ale w końcu się spotkali i aaaa! Oni są po prostu idealni! Do tego ilustracja Aleksa klęczącego przy Katarzyny jest po prostu cudowna.

No właśnie. Teraz poruszę temat wydania książki. Lektura ma naprawdę prześwietną czcionkę umilającą czytanie, jest w twardej oprawie i zawiera cudowne, cudowne i jeszcze raz cudowne ilustracje! Do tego okładka wygląda na taką "starą" co jest po prostu świetne!

Przeczytałem (co z resztą jest nawet napisane w opisie), że pierwszy tom tej trylogii czyli "Ucieczka z Mroku" jest na liście 100 lektur szkolnych Ministerstwa Edukacji Narodowej, a więc nie wiem, czy ta książka jest lekturą szkolną. Nie zdziwiłbym się gdyby tak było, ponieważ oby dwa tomy zachowują klimat, właśnie lektury szkolnej. Ale nie takiej lektury szkolnej kiedy mówimy "o jeju nie chce mi się tego czytać", tylko "kiedy kolejny tom?!".

Nie wiem dlaczego tak mało osób wie o twórczości pani Moniki Marin. Trzeba jak najszybciej lecieć do księgarni i kupić tą książkę lub pierwszy tom jeżeli się go nie czytało co swoją drogą jest okropnym błędem. Mam nadzieję, że pani Monika pojawi się na Targach Książki w Krakowie muszę z nią porozmawiać i zdobyć jej autograf!


Za książkę dziękuję właśnie autorce czyli pani Monice Marin!

★★★★★★★☆☆☆
Kroniki Saltamontes, Tajemnicze Bractwo, Monika Marin, Wydawnictwo Pinus Media, 2015

19 komentarzy :

  1. Tyle książek do przeczytania.. . świetna recenzja. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super recenzja! Bardzo mnie zacieakawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super recenzja! O tej książce jeszcze nie słyszałam...
    Szkoda że u mnie w szkole nie jest wymaganą lekturą :(

    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka jednak nie dla mnie, lubię zupełnie inną tematykę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne recenzje aż chcę sie wysztkie przeczytac tylko czasu brak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! <3 Zawsze znajdzie się czas, żeby przeczytać choćby tą jedną książkę na miesiąc :)

      Usuń
  6. Kurde.. wydaję mi się że ją czytałem ale nie pamiętam :/ Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak można nie pamiętać jaką książkę się czytało? :o :D

      Usuń
  7. ŚWIETNA KSIĄŻKA POLECAM ;>

    http://daruciaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiłeś mnnie tą książką, w sumie to i tak nie mam co czytać, to może wybiorę się po nią do księgarni ^^
    blogerkaphoto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Cześć!
Bardzo dziękuję Ci za przeczytanie mojego postu! Byłbym bardzo szczęśliwy gdybyś pozostawił po sobie jakiś ślad w postaci komentarza lub obserwacji jeżeli spodobał Ci się mój blog!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka