Hejka!
Hmmm. Jak pewnie zauważyliście na moim blogu jak i instagramie w ciągu ostatnich dni działo się naprawdę bardzo mało. Pewnie jesteście ciekawi dlaczego. No niestety tego powiedzieć wam nie mogę. Po raz kolejny w wakacje spotkała mnie bardzo nie przyjemna sytuacja. Nie wychodziłem z pokoju nic nie jadłem, nie piłem z nikim nie rozmawiałem. Teraz jest już o wiele lepiej! Niestety ta sytuacja "odwiedziła" mnie dwa dni przed "BT" i na samym początku pomyślałem, że już w ogóle nie wezmę udziału w "BT". Skończyło się na tym, że wziąłem w nim udział i przeczytałem 638 strony i nawet nie wiecie jak bardzo jestem z siebie dumny. Wydaje mi się, że niewielu osobom chciałoby się czytać w takiej sytuacji, ale ja jakoś odnalazłem szczęście w książkach i nie żałuję, że się przełamałem i jednak wziąłem udział w Bookathonie. Podkreślę jeszcze, że nie wykonałem wszystkich wyzwań, ale za bardzo się tym nie przejmuje. No to co? Może zaczniemy?
1. Wakacje z duchami - tutaj nie udało mi się przeczytać żadnej książki, ale udało mi się zacząć "Zakon Feniksa" i "MP", a w obu tych książkach pojawiają się duchy.
2. Dokończenie lub rozpoczęcie serii - w tym zadaniu akurat udało mi się przeczytać książkę, a jest nią "Lew, Czarownica i Stara Szafa".
3. Autor o Twoim imieniu lub inicjałach - tutaj również udało mi się przeczytać książkę - "Latarnik" Henryka Sienkiewicza.
4. Lato z kryminałem - w planach miałem przeczytanie "Pamiętników Sherlocka Holmes'a", ale skończyło się na tym, że nawet nie zacząłem czytać tej powieści.
5. Książka z twoim zawodem - udało mi się zacząć książkę "Zakon Feniksa", ale tak jak wspomniałem wyżej nie udało mi się jej przeczytać w całości (zawód czarodziej)
6. Wakacyjna miłość - postanowiłem trochę "zmodyfikować" to zadanie (swoją drogą autorki na to pozwoliły) i tak jak w podpunkcie pierwszym jak i piątym zacząłem, ale nie skończyłem czytać "Zakonu Feniksa" - moja "modyfikacja" tego zadania polegała na tym , że w Harry'm zakochałem się w wakacje 27 lipca ubiegłego roku.
7. Przeczytaj 1500 stron podczas Bookathonu - udało mi się przeczytać 638 stron ("Latarnik" 24, "Narnia" 182, MP" 116, "ZF" 316) z czego jestem naprawdę bardzo zadowolony.
Pochwalcie się w komentarzach co wam udało się przeczytać podczas Bookathonu (o ile oczywiście wzięliście udział)
Besos!
Nie brałam udziału ale gratuluję tobie tylu przeczytanych stron :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
jestem-folta.blogspot.com ♥
Dziękuję :)
UsuńJa nie brałam udziału, ale gratuluję. :3
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńUuu, Sienkiewicz, czy tylko mnie mdli na samą myśl o tym nazwisku? Także podziwiam XD
OdpowiedzUsuńNo i Dary Anioła <3
Pozdrawiam i zapraszam na recenzję „Szeptuchy”!
http://sleepwithbook.blogspot.com/
Mnie również, ale dobra 24 strony to przeczytam :D
UsuńMuszę następnym razem wziąć udział w tej akcji. Na pewno będzie to ciekawe doświadczenie:) nie martw się, że nie udało ci się wszystkiego przeczytać, co byś chciał:) następnym razem będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńI tak poszło mi bardzo dobrze! :) Przynajmniej moim zdaniem :)
UsuńMnie jakoś ten BT ominął! Nie wiem, co się ze mną stało naprawdę hah! Ponad 600 stron to i tak super wynik :).
OdpowiedzUsuń:) Zapraszam do wzięcia udziału podczas zimy! Ale jęzeli już teraz chciałabyś wziąć udział w podobnym wydarzeniu to na sierpień jest "7 read-up" :)
Usuńnie brałam w tym udziału, bo nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego, a szkoda, bo uwielbiam czytać książki ;/
OdpowiedzUsuńgratuluję przeczytania tylu stron ;) nie dziwię ci się, że wciągnąłeś się w czytanie gdy nie było u ciebie za dobrze, ja zawsze czytam, gdy jest mi smutno, czy gdy coś się wali i zawsze mi to pomaga ;)
frydrychm.blogspot.com
Dziękuję bardzo i zachęcam do wzięcia udziału w najbliższe edycji! :)
Usuń