Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

6/15/2017

Facet do wzięcia, Walentynki, Anna Sznajder - recenzja


Mili, Enn i Ann trzy młode przyjaciółki pracujące w magazynie dla kobiet Evree reporterki zwane Aniołkami nagle dostają nowe zlecenie. Projekt Facet do wzięcia trafia w ich ręce. Każda z nich ma zaopiekować i przeprowadzić wywiad z trzech chłopaków zgłoszonych przez znajomych. Jak to bywa w życiu przekorny los sprawia że dziewczyną podobają się mężczyźni a chłopakom wpadają w oko dziewczyny.
Ale co zrobić gdy dziewczyną nie wolno się związać z mężczyznami?
Co zrobić z klauzurą w umowie?



-lubimy czytać



Hejka! Dzisiaj przechodzę do was z recenzją pewnej książki i jej nowelki. Pewnie zdążyliście to zauważyć po zdjęciu i tytule posta, że mowa jest o "Facecie do wzięcia" i "Walentynkach".

Zazwyczaj w drugim akapicie piszę zalety, a w trzecim wady. Niestety tym razem wad jest więcej niż zalet i tak naprawdę ciężko wymienić mi te pochwały. Mimo, że książki mają śnieżnobiałe strony to czytało je się naprawdę bardzo szybko, ponieważ są one cienkie oraz styl pisania autorki jest dosyć przyjemny.

Schemat goni schemat. Bohaterki i bohaterzy byli naprawdę mdli i nijacy. Pomysł na książkę był ciekawy, ale nie został dobrze wykorzystany, a szkoda. Niestety tak się zdarza coraz częściej. Tę "podstawę" czyli "Faceta do wzięcia" jeszcze jakoś przeżyję, ponieważ chwilami się nie nudziłem, a nawet raz się zaśmiałem. Jednak tego samego nie można powiedzieć o "Walentynkach". Przykro mi to powiedzieć, ale to nawet jako fanfik na Wattpadzie nie byłoby dobre... Zdarzały się też błędy czy literówki np. "tę cytatą",

Jeśli naprawdę wam się nudzi i nie macie nic pod ręką do czytania to śmiało - przeczytajcie może wam spodoba się bardziej, ale nie liczcie na coś ambitnego. Po przeczytaniu "Papierowego Księżyca" tej autorki, (który swoją drogą był naprawdę ciekawy!) liczyłem na coś lepszego.. Trzymam kciuki, że pani Ania pójdzie właśnie w tym kierunku - w sensie coś podobnego do "Księżyca" haha.

Za książki dziękuję autorce!

Ocena "Faceta do wzięcia";
★★★★☆☆☆☆☆☆

Ocena "Walentynek";
★☆☆☆☆☆☆☆☆☆

18 komentarzy :

  1. Książki nie są w moim klimacie, ale na pewno spodobają się wielu osobą. Bardzo lubię czytać twoje posty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję, że i mi te książki nie przypadłyby do gustu. Jestem ciekawa ,, Papierowego Księżyca'' może i mnie by się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc zaciekawiły mnie te książki!
    Świetna recenzja
    Under-my-controll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię prostych i nie do końca wykorzystanych schematów. Są wyjątki, to prawda, ale zawsze wtedy książki o ,,typowych'' schematach maja jednak to coś, co odróżnia je od innych.

    OdpowiedzUsuń
  5. O chętnie przeczytam. Nie wiem czemu, ale książka "facet do wzięcia" kojarzy mi się z 50 twarzy Greya.
    Odwdzięczam się za szczery komentarz.
    Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Sądzę, że mnie by raczej też nie zaciekawiły książki. Chyba, że bym zdecydowała jakaś przeczytać z ciekawości czy rzeczywiście jest taka mdła. Lubie wyzwania ;)
    Pozdrawiam!
    moda-naszym-swiatem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie moj styl. I tak lista czytelnicza u mnie zapelniona.
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie
    http://befitbehealth.blogspot.com/2017/06/spagetti-z-kurczakiem-i-suszonymi.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle super napisana recenzja :) http://mysterious-natalia.blogspot.com/2017/06/wishlish-zaful.html

    OdpowiedzUsuń
  9. O facecie do wzięcia słyszałam ,że średnia a co do walentynek chyba sam tytuł by mnie już odrzucił :D

    OdpowiedzUsuń

Cześć!
Bardzo dziękuję Ci za przeczytanie mojego postu! Byłbym bardzo szczęśliwy gdybyś pozostawił po sobie jakiś ślad w postaci komentarza lub obserwacji jeżeli spodobał Ci się mój blog!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka