Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

2/14/2017

PRZEDPREMIEROWO Całkiem obcy człowiek, Rebecca Stead - recenzja

(standardowo - przepraszam za zdjęcie, ale zapomniałem go zrobić wcześniej, jest jakie jest, ale recenzje chciałem napisać przedpremierowo, od poprzedniego posta postanawiam poprawę haha!)

„Która to prawdziwa ty? Ta, która zrobiła coś okropnego, czy ta, która się przeraziła tym, co zrobiła? I czy jedna może przebaczyć drugiej?”
Bridge, Tabitha i Emily znają się od zawsze, ale ten rok testuje ich przyjaźń.
Em ma chłopaka (tak jakby), który prosi ją o szczególnego rodzaju zdjęcia. Tab jest młodą feministką i potrafi przejrzeć każdego na wylot, a Bridge z jakiegoś powodu zaczęła nosić kocie uszy i wciąż stara się zrozumieć, dlaczego przeżyła wypadek, którego nie powinna przeżyć. Są najlepszymi przyjaciółkami i kierują się jedną zasadą: nigdy nie kłócić się ze sobą. Czy to pomoże im przetrwać?
Sherm usiłuje zrozumieć, dlaczego ludzie rozstają się po wielu latach małżeństwa i jak to jest przyjaźnić się z dziewczyną, a dla pewniej licealistki Walentynki okażą się najtrudniejszym dniem w życiu.
A, i jeszcze Jamie, poważny starszy brat, którego głupi zakład z kumplem kończy się… no, prawie katastrofą.


Po książce nie spodziewałem się czegoś nadzwyczajnego. Młodzieżówka taka jak reszta. Może i jest to właśnie taka młodzieżówka to, aż żal byłoby ją źle ocenić - przecież książki z tego gatunku są naprawdę świetne. Mimo, że nic nie wnoszą do naszego życia to można spędzić przy nich naprawdę bardzo miło czas i taką lekturą jest np. "Całkiem obcy człowiek", którego miałem zaszczyt przeczytać przedpremierowo - oficjalna premiera już jutro - piętnastego lutego!

W swoim życiu przeczytałem już masę książek z gatunku "literatura młodzieżowa" i tak jak reszta jest napisana bardzo przyjemnym językiem. Do tego wydawnictwo IUVI naprawdę bardzo się postarało jeśli chodzi o wydanie tej książki. Nie dość, że pasuje do innych pozycji od tego wydawnictwa to jeszcze książka jest wydana w naprawdę bardzo fajny post ułatwiający czytanie. Sam naprawdę nie wiem co mam teraz pisać bo nie było to nic złego ani nic niezwykłego. Może trochę o autorce? Tak to może być dobre wyjście. A więc jest to debiut, naprawdę dobry debiut pani Stead. Ciekawi bohaterowie i język. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkam się z twórczością tej autorki.

"Taak, mama mówi, że miłość jest jak muzyka. Pewnego dnia sam ją usłyszysz."

Do moich recenzji postanowiłem zacząć dawać cytaty, (które jak mogliście zauważyć bardzo lubię dodawać), a "Całkiem obcy człowiek" to taka kopalnia cytatów. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony bo po książce z tego gatunku nie spodziewałem się jakiś nie wiadomo jakich fajerwerków. No dobrze minusy. Największy i jedyny. Po prostu książka taka jak inne. Niczym się nie wyróżnia, ale ją naprawdę bardzo polubiłem i zastanawiałem się czy nie dać jej wyższej oceny jednak postanowiłem, że poczekam na inne książki tej autorki, a może to one dostaną więcej gwiazdek.

Podsumowując "Całkiem obcego człowieka" polecam przede wszystkim młodzieży, nastolatkom. Nie oznacza, że osobom starszym się nie spodoba bo jak wiadomo każdy ma inne upodobania. Przypominam - premiera jutro, piętnastego lutego. Szkoda, że nie wcześniej bo uważam, że to bardzo fajna lektura na Walentynki, ale również na każdy inny dzień roku.

"Miłość to kiedy lubisz kogoś tak bardzo, że już nie możesz nazywać tego "lubieniem", więc musisz to nazwać miłością."

Za książkę dziękuję wydawnictwu IUVI

★★★★★★★☆☆☆

24 komentarze :

  1. Nie słyszałam o tej książce, ale brzmi ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No muszę przyznać, że bardzo fajnie to wygląda :) Chyba zastanowię się nad przeczytaniem tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie ją czytam i chociaż faktycznie może niczym się nie wyróżniać, to czuję, że miło spędzę z nią czas. A to jest chyba najważniejsze ;)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytam już drugą reckę tej książki i znów pozytywną :D Dla mnie to taka idealna książka, ale na wakacje. Wtedy lubię takie lżejsze historię. Pozdrawiam!
    WIELOPASJA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na teraz też jest idealna - przecież wiosna już za oknem także no.. :D

      Usuń
  5. zaintrygowałeś mnie, zapowiada się świetnie;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wpis!

    Zapraszam: http://www.pannaanna92.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dopiero zaczęłam czytać tę książkę i mogę stwierdzić, że jest to miła lektura do poczytania. Zobaczę co będzie dalej.
    Buziaki :*
    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię Twoje recenzje. Są dokładne i rzetelne :)
    Książka nie dla mnie, ale na pewno wiele osób po nią sięgnie! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze przyznam, zaciekawiła mnie ta książka. Nigdy o niej nie słyszałam, ale kiedyś na pewno ją przeczytam (:
    Pozdrawiam (:

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam nigdy o tej książce, ale chętnie dodam ja do listy "do przeczytania" :).

    agnesssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Może się skuszę,żeby ją przeczytać :)
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Z miła chęcią przeczytałabym tę książkę.
    Mam nadzieje, ze wpadnie kiedyś w moje łapki 😄

    Pozdrawiam
    kaktusik-miedzy-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Cześć!
Bardzo dziękuję Ci za przeczytanie mojego postu! Byłbym bardzo szczęśliwy gdybyś pozostawił po sobie jakiś ślad w postaci komentarza lub obserwacji jeżeli spodobał Ci się mój blog!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka